Autor

Wyświetl wszystkie

Artykuły Glenn Packiam

Niedocenianie siebie

Młody człowiek został kapitanem drużyny. Zawodowy zespół sportowy był teraz prowadzony przez nieśmiałego chłopaka, który dopiero co zaczął się golić. Jego pierwsza konferencja prasowa nie wyglądała zachwycająco. Chował się w cieniu trenera i swoich kolegów, i mamrotał jakieś frazesy, że tylko próbuje wykonywać swoje zadanie. Drużyna nie osiągnęła dobrych wyników w najbliższym sezonie, a młody kapitan utracił swoją funkcję. Nie zrozumiał, że otrzymał kierowniczą rolę, a może nigdy nie uwierzył, iż potrafi ją wypełnić.

Życiowe wybory

W pewnym momencie znaleźliśmy się w samym sercu lasu, bez mapy i bez zasięgu smartfona. Musieliśmy jedynie polegać na pamięci wzrokowej mapy, którą widzieliśmy przed wyruszeniem na szlak. Nasza wędrówka trwała o wiele dłużej niż zamierzaliśmy, lecz w końcu wyszliśmy z labiryntu lasu na parking.

Błogosławiony chleb

Gdy nasza najstarsza córka stała się nastolatkiem, podarowaliśmy jej wraz z żoną pamiętnik, który prowadziliśmy od jej narodzin. Zapisywaliśmy w nim jej upodobania, kaprysy, wybryki i powiedzonka. W pewnych momentach nasze wpisy przypominały listy opisujące wszystko, co w niej widzimy, i w jaki sposób zauważamy w niej Boże działanie. Gdy wręczyliśmy jej pamiętnik na trzynaste urodziny, była oczarowana. Daliśmy jej prezent w postaci wiedzy, w jaki sposób rodziła się jej tożsamość.

Nędza zamieniona w bogactwo

W każdy czwartek spotykaliśmy się ze znajomym, który stracił żonę w wypadku samochodowym. Czasami przychodził z pytaniami, na które nie ma odpowiedzi; czasami przychodził ze wspomnieniami, które chciał na nowo rozpamiętywać. Po pewnym czasie zaakceptował fakt, że chociaż wypadek żony wynikał z upadku świata, Bóg nadal mógł w nim działać. Kilka lat później podjął się nauczania w naszym kościele na temat smutku i śmierci, by wkrótce stać się doradcą dla osób, które doznały w życiu utraty swoich bliskich.